Forum Gimnazjum nr 13 im. Unii Europejskiej we Wrocławiu Strona Główna Gimnazjum nr 13 im. Unii Europejskiej we Wrocławiu
Nieoficjalne forum dyskusyjne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dowcipy
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Gimnazjum nr 13 im. Unii Europejskiej we Wrocławiu Strona Główna -> HÓmor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bila




Dołączył: 06 Paź 2005
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: West side of Compton

PostWysłany: Czw 18:28, 06 Paź 2005    Temat postu: Dowcipy

Ksiądz umówił się z ekstra laską, ale pech chciał, że akurat przypadło mu odprawiać droge krzyżową. Prosi więc wikarego, aby ten go zastąpił.
- Zgoda! Zabaw sie przyjacielu - odpowiada tamten.
- Ale pamiętaj - dodaje pierwszy - abyś nie kończył mszy, zanim ja nie wrócę!
Ksiadz zabawił ponad czas, spóźniony biegiem wraca do kościoła i zdziwiony widzi, że droga krzyżowa jeszcze trwa.
Wchodzi do kościoła i słyszy:
- Stacja 158 - Jezus wzięty do wojska. Śpiewamy "Przyjedź mamo na przysięgę"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Buja




Dołączył: 03 Paź 2005
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 3F

PostWysłany: Czw 18:53, 06 Paź 2005    Temat postu:

Słaaabe Smile Ten lepszy Twisted Evil

Pieknego, cieplego dnia wybral sie do zoo pewien gosc z zona.
Zona, naprawde atrakcyjna, makijaz, letnia rozowa sukienka spieta paskiem,
ponczochy samonosne...Gdy szli pomiedzy klatkami malp, zobaczyli goryla,
ktory na ich widok jakby oszalal i zaczal skakac na kraty,
chrzakac, zawisac na jednej rece, i druga uderzac w czaszke, najwyrazniej
niesamowicie podniecony.
Maz, zauwazywszy podniecenie malpy, zaproponowal zonie podraznic go
jeszcze bardziej i zaczal podsuwac pomysly: obliz usta, zakrec
tyleczkiem...
Zona wykonywala jego instrukcje, a goryl zaczal wydawac takie dzwieki,
ze chyba obudzilby martwego. "Rozepnij pasek..." (goryl prawie juz
rozginal kraty z napiecia) "a teraz odciagnij sukienke nad
ponczochy..." (goryl oszalal kompletnie). Nagle facet zlapal zone za wlosy,
otworzyl drzwi klatki, wrzucil zone do srodka, zatrzasnal drzwi i
powiedzial:
A teraz mu sie wytlumacz, ze boli cie glowa...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bila




Dołączył: 06 Paź 2005
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: West side of Compton

PostWysłany: Czw 19:31, 06 Paź 2005    Temat postu:

ten twój ma być śmieszniejsz ?? bo coś chyba się nawet nie poruszyłem

"Inteligencja ludzkości jest stała, tylko ludzi jest coraz wiecej..."

Niedźwiedź i zajączek, wiadomo, kasy za dużo nie mają - muszą mieszkać w jednym pokoju i spać w jednym łóżku. Radzą sobie z tym jednak bez problemu z wyjątkiem czasu, kiedy chodzą na imprezy. W remizie, jak sobie zdrowo popili, to niedźwiedź zawsze masakrował zajączka. Ten jakoś to wytrzymywał, ale któregoś razu, przed imprezą, poprosił przyjaciela:
- E, niedźwiedź, mógłbyś mnie tak raz nie zmasakrować po bibie, co?
- No dobra, będę się dzisiaj kontrolował.
- Dzięki!
Poszli na imprezę, film się zajączkowi szybko urwał... Budzi się rano cały obolały i pyta:
- Niedźwiedź, znowu mnie zmasakrowałeś?
- No tak...
- Dlaczego? Przecież miałeś się starać...
- Słuchaj, jak w remizie mnie wyzywałeś - wytrzymałem. Jak całą drogę do domu wyzywałeś moją matkę - wytrzymałem. Ale jak wróciliśmy do domu, a ty nasrałeś na środku łóżka, wbiłeś w gówno kredki i powiedziałeś, że jeżyk śpi dzisiaj z nami - to przegiąłeś!!!!!!!

To jest jeden z fragmentów bibli z księgi rodzaju


Bądź sobą, zwłaszcza nie udawaj uczucia. Ani też nie podchodź cynicznie do miłości, albowiem wobec oschłości i rozczarowań ona jest wieczna jak trawa.

Przychodzi pedal do lekarza i mowi, ze cos go strasznie
kluje w dupie i zeby doktorek sprawdzil.
- Ale panie ja znam takich jak pan, wy pedaly to tylko dla
przyjemnosci tu przychodzicie zeby wam w dupie grzebac.
- Ale panie doktorze, ja nie z tych, naprawde cos mnie
potwornie w dupie kluje.
- Tak, tak jasne juz ja wiem o co Ci naprawde chodzi.
- Ale nie, no naprawde, nie moge siadac wogole, stanie
tez mi sprawia ogromne trudnosci, niech pan z tym cos zrobi.
Doktor w koncu dal sie przekonac, zaklada rekawiczke i grzebie
gosciowi w tylku, grzebie, grzebie, w koncu natrafia na cos,
wyciaga i patrzy, a to róża.
Zdziwiony patrzy na pedala, a ten:.......
- To dla pana, panie doktorze

Student zdaje egzamin. Oczywiście nic nie umie. Załamany profesor pyta studenta:
- Czy wie pan kto to jest student?
- No nie - odpowiada egzaminowany.
- To ja panu powiem. To jest takie gówno pływające po jeziorze, które za wszelką cenę próbuje dotrzeć do wyspy zwanej magister.
- A czy pan profesor wie, kto to jest profesor??
- No nie.
- To ja panu powiem. To jest takie gówno, które jakoś ale z trudem dopłynęło do wyspy zwanej magister. Jeszcze z większym trudem, jakimś cudem pokonało drogę do wyspy zwanej profesor, a teraz robi fale, żeby inne gówna nie mogły dopłynąć.

sa sobie 4 siostry zakonne i umieraja, ida do nieba a w niebie sw. Piotr
- sluchjcie siostrzyczki, powiedzcie mi jak zgrzeszylyscie, a ja zobacze czy mozna was wpuscic do nieba

pierwsza siostra
- sw. Piotrze ja to tak paluszkiem dotknelam... mezczyzny
sw. Piotr zalamany, ale mowi zeby wlozyla ten palec do wody swieconej i ze ma isc do nieba

druga siostra
czy się różni murzyn od opony ?
jak na oponę założysz łańcuch to nie rapuje...

- sw. Piotrze ja to tak cala dlonia dotknelam mezczyzny
sw. Piotr juz w ogole podlamany, ale mowi zeby i ona wlozyla te dlon do wody swieconej i niech idzie do nieba

kiedy miala się odzywac trzecia siostra, wyprzedzila ja czwarta
- sw. Piotrze, czy moge wypic najpierw wode swiecona, zanim siostra Teresa wlozy do niej dupe?

Smile piszcie coś bo tylko ja " Bują " jesteśmy na tym forum a to już jest nudne


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Buja




Dołączył: 03 Paź 2005
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 3F

PostWysłany: Czw 22:54, 06 Paź 2005    Temat postu:

bila napisał:
ten twój ma być śmieszniejsz ?? bo coś chyba się nawet nie poruszyłem


Jak znam życie to głupio Ci przyznać się, że nie zrozumiałeś. Do takich dowcipów trzeba dorosnąć Wink

Nie dodawaj multum postów jeden pod drugim. Teraz grzecznie je skleję do jednego posta, ale następnym razem będzie ostrzeżenie - a wiesz czym to się skończy Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bila




Dołączył: 06 Paź 2005
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: West side of Compton

PostWysłany: Pią 13:36, 07 Paź 2005    Temat postu:

tylko że ja twój kawał zrozumiałem tylko to jest taki susz że ja bym na twoim miejscu siędo tego nie przyznawał !!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PaWeŁeK




Dołączył: 05 Paź 2005
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: prosto z pieca

PostWysłany: Pią 14:46, 07 Paź 2005    Temat postu:

Poszedl maly Jasio do cyrku i tak sie zlozylo, ze musial usiasc w pierwszym
rzedzie. Rozpoczal sie wystep i na arene wychodzi Klaun Szyderca. Podchodzi do
Jasia i pyta:
- Jak masz na imie?
- Jasiu.
- A wiec Jasiu, czy ty jestes glowa krowy?
- Nie.
- A czy ty jestes tulowiem krowy?
- Nie.
- A wiec Jasiu, ty jestes du*a wolowa HAHAHA! (zasmial sie szyderczo Klaun Szyderca).
Smutny Jasio wrocil do domu, opowiedzial wszystko tacie, na co ten mu mowi:
- Jasiu, jutro tez pojdziesz do cyrku.
- Ale jak to? Do cyrku? A Klaun Szyderca? Znowu bedzie sie smial.
- Nie martw sie Jasiu, tym razem pojdzie z toba Wujek Staszek Mistrz Cietej Riposty.
No i tak sie stalo. Nastepnego dnia poszli Jas i Wujek Staszek Mistrz Cietej Riposty do cyrku, usiedli w pierwszym rzedzie i czekaja na wystep Klauna Szydercy. Wychodzi wiec Klaun Szyderca na arene i zaczyna swoj znany wystep.
Podchodzi do Jasia pyta:
- Jasiu, czy ty jestes glowa krowy?
Na co Wujek Staszek Mistrz Cietej Riposty:
- Sp****aj !
____________________________________________________________

Siedzi dwoch dresiarzy w silowni i jeden pyta drugiego:
- Co robisz w sylwka ?
- Triceps i klate


A tak na marginesie, żeby bezstronnie ustalić, które kawały są lepsze, to ja wam powiem, że mi się bardziej podobały kawały Bila


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Buja




Dołączył: 03 Paź 2005
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 3F

PostWysłany: Pią 15:41, 07 Paź 2005    Temat postu:

Wujek Staszek Mistrz Ciętej Riposty wymiata, choć już mało kto tego nie zna Smile [link widoczny dla zalogowanych] - dla "wtajemniczonych" ;D Teraz postaram się dać coś mocniejszego:

- Co robią jeże w fabryce prezerwatyw?
- Kinder niespodzianki.

Jak wiadomo każdy polski mężczyzna musi zrobić w życiu trzy rzeczy:
- Spłodzić Syna
- Zbudować Dom
- Zasadzić Drzewo
Natomiast każdy Chińczyk musi zrobić w życiu trzy rzeczy:
- Buty
- Dżinsy
- Magnetofon

Przychodzi facet do lekarza:
- Panie doktorze, od kilku dni mam zatwardzenie, nic mi nie pomaga
- Będziemy musieli panu zaaplikować czopki. Proszę się odwrócić, ściągnąć spodnie i pochylić się. Ja panu pokaże jak to się robi. Facet ściągnął gacie, pochylił się i poczuł jak doktor wsuwa mu coś do tyłka.
- OK, gotowe. Proszę to samo powtarzać samemu w domu co 12 godzin przez najbliższe trzy dni. Wieczorem gościu próbował samemu sobie poradzić ale jakoś mu się nie udawało. Poprosił więc żonę o pomoc. Odwrócił się, ściągnął spodnie i wypiął dupsko. Żona jedną ręką położyła na jego ramieniu, drugą natomiast zaczęła wkładać mu czopek.
- O ku**a! - wrzasnął w pewnej chwili facet.
- Co się stało kochanie, zabolało cię?
- Nie ale właśnie sobie uświadomiłem, że ten lekarz trzymał obie ręce na moich ramionach!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bila




Dołączył: 06 Paź 2005
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: West side of Compton

PostWysłany: Pią 19:41, 07 Paź 2005    Temat postu:

Niedźwiadek kupił motorek. Zadowolony jedzie przez las i spotyka zajączka. Pyta go:
- Zając, chcesz się przejechać?
- No pewnie!
- Wsiadaj.
Jadą przez las 40 na godzinę, 50, 60... Nagle niedźwiadek poczuł mocny uścisk i mokro. Pyta:
- Ty zając, zlałeś się ze strachu?
Zajączek, ze spuszczona głową:
- Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.

Zając postanowił się odegrać. Zapożyczył się u rodziny i kupił sobie szybszy motorek. Podjeżdża na nim do niedźwiedzia i pyta:
- Misiek, chcesz się przejechać?
- No pewnie.
Jadą przez las 40 na godzinę 50, 60, 70, 80... Nagle zajączek poczuł mocny uścisk i mokro.
- Co misiek, zlałeś się ze strachu?
Na to niedźwiadek ze spuszczoną głową:
- Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.
Zając:
- No to się zaraz zesrasz, bo nie mogę dosięgnąć do hamulca.



Podziękowania Dla pawełka




Student zdaje egzamin. Oczywiście nic nie umie. Załamany profesor pyta studenta:
- Czy wie pan kto to jest student?
- No nie - odpowiada egzaminowany.
- To ja panu powiem. To jest takie gówno pływające po jeziorze, które za wszelką cenę próbuje dotrzeć do wyspy zwanej magister.
- A czy pan profesor wie, kto to jest profesor??
- No nie.
- To ja panu powiem. To jest takie gówno, które jakoś ale z trudem dopłynęło do wyspy zwanej magister. Jeszcze z większym trudem, jakimś cudem pokonało drogę do wyspy zwanej profesor, a teraz robi fale, żeby inne gówna nie mogły dopłynąć.


Dlaczego tak trudno kobiecie znaleźć mężczyznę, który byłby wrażliwy, troskliwy, przystojny i mial świetny gust?
- Bo on przeważnie już ma chłopaka.


czy się różni murzyn od opony Question
jak na oponę założysz łańcuch to nie rapuje...



- Nauczycielka prosi Jasia:
- Jasiu wytrzyj tablice
- Nie
- Jasiu wytrzyj
- No dobra. Ale gdzie jest szmatka?
- Poszukaj gdzieś w szafce
- Przez ten czas nauczycielka pyta się dzieci:
- Kochane dzieci co byscie napisali na moim grobie gdybym umarła?
A Jasiu znalazł szmatę i mówi:
- Tu leży ta szmata!


Nauczycielka do Jasia:
- Jeśli dam ci 200 złotych, a ty dasz 50 złotych Marysi, 50 Małgosi i 50 Ani, to co będziesz miał?
- Orgie, proszę pani.



Znana wszystkim scena Biblijna, ukamieniowanie cudzołożnicy. Jezus mówi:
-Kto jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamieniem.
Ledwo skończył, a już poleciał kamień, Jezus na to:
-Matko, ale Ty mnie czasem denerwujesz!


Dlaczego blondynka zmienia swojemu dziecku pieluszkę raz na 3 miesiące?

Bo na opakowaniu napisano: do 20kg


Pewien facet miał przyjaciela. Takiego dobrego, oddanego, od serca... od lat. Człowiek ten był sparaliżowany i większość życia spędził na wózku nie licząc łóżka. No wiec pewnego dnia ten facet postanowił odwiedzić swojego
przyjaciela. Siedzieli sobie wieczorem, gadali o tym i owym, popijali czerwone wino, aż w pewnej chwili ten na wózku prosi kumpla:
- Słuchaj czy byłbyś taki miły i skoczył na piętro do mojej sypialni i przyniósł mi cieple skarpety? Zimno mi się strasznie zrobiło. - Nie ma sprawy już lecę... - i pobiegł.
Wchodzi na gore, otwiera drzwi do pokoju i... Oups!!! Pomyłka. W pokoju siedzą dwie nastoletnie córki jego przyjaciela. A ze były całkiem ponętne
wiec facet postanowił wykorzystać sytuacje. Mówi więc do nich:
- Wasz Tato przysłał mnie tutaj żebym Was przeleciał.
- Niemożliwe! - wykrzyknęły - Na pewno tak nie było!
- Ależ oczywiście ze tak, a jak nie wierzycie to możemy to sprawdzić.
Facet wychylił się z pokoju i krzyczy:
- Obie?
- Obie! Dzięki stary...

płynie se żółw po morzu. nigdzie mu sie nie śpieszy, więc płynie sobie powolutku i na nic sie nie oglada. podpluwa do nie go rekin. tak krąży i krąży i nie wie jak podplynac do tego zolwia, a zolw go olewa. w pewnym momencie rekin sie zdecywowal - podplyną i odgyzł mu noge. żółw tyklo tak powoli glowe odwrócił
- No i baardzo, ku..., śmieszne...



Na wykładach, starszy już profesor mówi do studentów:
- Za moich czasów nieobecność na zajęciach mogła być usprawiedliwiona tylko w dwóch przypadkach: gdy umarł ktoś z rodziny lub choroba udokumentowana zwolnieniem lekarskim.
Z końca sali dobiega głos:
- Panie profesorze, a jeżeli ktoś jest skrajnie wyczerpany seksem?!
Cala sala wybucha śmiechem, a profesor po krótkim namyśle mówi:
- W twoim przypadku, to możesz po prostu pisać druga ręką


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PaWeŁeK




Dołączył: 05 Paź 2005
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: prosto z pieca

PostWysłany: Sob 12:43, 08 Paź 2005    Temat postu:

Spoko kawały, a teraz coś ode mnie:

Siedzi dwóch starszych dziadków na ławeczce w parku i przechodzą dwie młode laski. Nagle jeden z dziadków do drugiego:
- Podrywamy [beeep]cie?
- Eee tam, jeszcze sobie posiedzimy!

Jedzie rycerz na koniu i widzi księżniczkę. Myśli sobie: Podjadę do niej powoli to ona zapyta: dokąd tak powoli jedziesz mości rycerzu? Ja wtedy odpowiem: powoli, bo powoli ale może byśmy się popier...?
Więc przejechał obok księżniczki powoli, ale księżniczka nie zwróciła na niego uwagi. Rycerz myśli: To ja teraz przejadę obok niej szybko, a ona zapyta: dokąd tak pędzisz mości rycerzu? Ja wtedy odpowiem: pędzę, bo pędzę, ale może byśmy się popier...?
Jak pomyślał tak zrobił. Niestety księżniczka znów nie zwróciła na niego uwagi. Zdesperowany rycerz pomyślał: wobec tego przemaluję swojego konia na zielono i przejadę obok księżniczki, wtedy ona zapyta: skąd rycerzu masz zielonego konia? Ja wtedy odpowiem: zielony, bo zielony ale może byśmy się popier...?
I znów jak pomyślał, tak też uczynił. Przejeżdża rycerz na zielonym koniu obok księżniczki, a księżniczka się pyta:
- Rycerzu a może byśmy się popier...?
- Popier... bo popier... ale skąd ja mam takiego zielonego konia?

Wnuczek pyta dziadka:
- Dziadku, jak to jest, jesteś już pod dziewiećdziesiątkę, a ciągle kobiety za tobą szaleją, co noc inna przychodzi?
- A bo ja wiem... - odpowiedział dziadek i w zamyśleniu oblizał brwi.

Trochę biedne, ale lepsze się pozapominało... albo nie nadają się na szkolne foroom.. Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bila




Dołączył: 06 Paź 2005
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: West side of Compton

PostWysłany: Sob 13:35, 08 Paź 2005    Temat postu:

Andrzej Lepper i jego kierowca jeździli przez wiele dni po Polsce. Pewnej nocy przed limuzynę wyskoczyła im świnia. Nie przeżyła tego
spotkania. Lepper widząc co się stało, kazał kierowcy iść wytłumaczyć wszystko rolnikowi i powiedzieć, że wszelkie straty zostaną zrekompensowane. Kierowca wrócił dopiero po godzinie z
cygarem w zębach, butelką wina w ręce i w poszarpanym ubraniu.
- Mój Boże, co ci się stało? - pyta Lepper.
- No cóż, rolnik dał mi wino, jego żona obiad, a ich 19 letnia córka, chwile szalonej niezapomnianej rozkoszy.
- Cóżeś ty im powiedział?
- Że jestem kierowcą Andrzeja Leppera i właśnie zabiłem świnię !!!!



Jaś i Małgosia jadą pociągiem.
Jasio mówi do Małgosi:
- Małgosiu idę spać, jak bedzie coś ciekawego to mnie obudź!
Jadą dalej. W końcu Małgosia zauważyła miejscowość "Dupka". Jadą dalej i Małgosia zobaczyła pogrzeb.
Mówi do Jasia:
- Jasiu, Jasiu pogrzeb w dupce!!!!!!!!!!!
- Sama se pogrzeb!!!!!!!!!!!!!!!!!


16 sposobów wymiany żarówki

1. Sposób irlandzki
Zapraszasz piętnastu Irlandczyków. Jeden trzyma żarówkę, a reszta pije, aż pokój zacznie wirować.
2. Sposób sycylijski
Jeden Sycylijczyk wymienia żarówkę, a dwóch zajmuje się świadkami.
3. Po żydowsku
Potrzebnych jest pięciu Żydów. Jeden wymienia żarówkę, a czterech narzeka, że ta nowa pewnie nie będzie świecić tak jasno, jak ta stara.
4. W duchu zen
Musisz przyprowadzić dwóch mistrzów zen. Jednego, by wymienił żarówkę i jednego, by jej nie wymieniał.
5. Sposób gejowski
Jeden dzwoni po elektryka, a drugi miesza martini.
6. Egzystencjalnie
Jeden egzystencjalista wkręca żarówkę, a drugi obserwuje, jak żarówka sama w sobie symbolizuje żarzące się nadzieje subiektywnego postrzegania rzeczywistości w bezkresnym absurdzie wieczności.
7. Sposób feministek
Zapraszasz dziesięć kobiet. Jedna wymienia żarówkę, a dziewięć tworzy grupę wsparcia.
8. Po chrześcijańsku
Potrzebne są trzy osoby... a właściwie jedna.
9. Dla palących
Potrzeba co najmniej pięciu palaczy. Kiedy razem zapalą, żarówka też zrobi to dla towarzystwa.
10. Sposób gwiazdy disco polo
Jeden wymienia żarówkę, a drugi pisze, jak bardzo tęskni za tą starą.
11. Surrealistycznie
Ktoś trzyma żyrafę, a ktoś napełnia wannę mnóstwem kolorowych drobiazgów.
12. Dla mających dużo czasu
Potrzebny jest tylko jeden zwolennik teorii ewolucji, ale za to wymiana
żarówki może potrwać 8 milionów lat.
13. Zoologicznie
Potrzebny jest wprawdzie tylko jeden goryl, ale za to mnóóóóstwo żarówek.
14. Dla osób z problemami
Jeden psychiatra zmieni żarówkę, ale pod warunkiem, że żarowka będzie się chciała zmienić...
15. Sposób lesbijski
Potrzebne są trzy lesbijki. Jedna wymienia, a dwie rozprawiają, o ile lepiej
jest to robić bez mężczyzny.
16. Dla macho
Jeżeli jesteś prawdziwym mężczyzną, nie wymieniaj żarówki. Mężczyźni nie boją się ciemności



Do lekarza przychodzi facet po czterdziestce skontrolowac stan zdrowia. Lekarz mierzac mu cisnienie itp. pyta:
- Hmmm... Jakies sporty pan uprawia?
- Co rano jogging. Od 10 lat co drugi dzien... Ta sama trasa...
- Pali pan?
- Nie! Bron Boze. Zadnych papierosow...
- A alkohol?
- Absolutnie! Jestem abstynentem.
- Duzo miesa pan spozywa?
- Prawie wcale. Glownie surowki, owoce... Zadnej kawy; czasem herbata, a tak to glownie ziola...
- No to gratuluje zdrowego trybu zycia!
- Dziekuje, panie doktorze. To co? Bede zyl 130 lat????
- Tak, na pewno. Tylko... po co?


Glówny Urzad Ceł postanowił przeprowadzić ankiete wsród celników na temat łapówkarstwa. Jedno z pytań zadawanych przez komisje brzmiało:
"Ile czasu potrzebujesz aby za łapówki kupić BMW?"
Celnik na polsko-niemieckiej granicy odpowiada:
- Dwa, trzy miesiące.
Celnik na polsko-czeskiej granicy:
- No, z pół roku.
Celnik ze "ściany wschodniej" po dłuższym zastanowieniu:
- Dwa, trzy lata.
Komisja zadziwiona:
- Tak długo?
Celnik ze "ściany wschodniej":
- Chłopaki, nie przesadzajcie, BMW to w końcu duża firma..






piszcie cokolwiek na tym forum bo ono się wogule nie rozwija


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pawelek99




Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z daleka

PostWysłany: Nie 15:12, 06 Lis 2005    Temat postu:

W parku ; na ławeczce ; chłopak z dziewczyną ...
dziewczyna: zdejmij okulary - pozadzierasz mi rajstopy !
... po chwili zrezygnowana : załóż - liżesz ławkę.


Przychodzi 18 letnia dziewczyna do apteki i mówi :
- Poproszę dowcipne środki antykoncepcyjne
- Jakie ? - pyta się sprzedawczyni
- No dowcipne - odpowiada dziewczyna - koleżanka mi mówiła, ze środki antykoncepcyjne dzieli się na doustne i dowcipne


Dwie młode dziewczyny rozmawiają ze sobą:
- Jaki piękny łańcuszek! Ile dałaś za niego?
- A, z piec razy...


Ty mnie już nie kochasz - wzdycha dziewczyna, jadąca z chłopakiem
na motorze przez las.
Ależ kocham Cię! Dlaczego tak sądzisz?
Bo zawsze w tym zagajniku psuł Ci się motor.


Do apteki wchodzi major.
Czym mogę służyć ? - pyta aptekarz.
Major wyciąga paczuszkę, a z niej starą, zużytą, zażółconą prezerwatywę. Na jej czubku widoczna jest dziura.
Co za przykra historia! - komentuje współczująco aptekarz.
Czy można to zaszyć? - pyta major.
Tak, mamy mocne nici. To będzie kosztowało złotówkę.
A nowa prezerwatywa?
Co najmniej 2 złote.
Major pakuje prezerwatywę i wychodzi. Wraca za 2 godziny, wyciąga ją ponownie i kładzie na ladzie.
Pułk zdecydował w głosowaniu, że każemy ją zaszyć.....


Synek mówi do tatusia:
- Całowałem się z dziewczyną!
- I co mówiła?
- Nie słyszałem bo uszy mi zatkała udami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bila




Dołączył: 06 Paź 2005
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: West side of Compton

PostWysłany: Nie 17:44, 06 Lis 2005    Temat postu:

Lecą plemniki ciemną dziurą . Nagle jeden sie zatrzymuje, za nim cała chmara również, rozgląda się i wrzeszczy :
- PANOWIE ZDRADA !!!!!!!!! JESTEŚMY W DUPIE !!!!!




Pewnego dnia w szkole pan do dzieci:
-Dzieci co jest dla was przyjemnoscia?
Dzieci wymieniają:
-samochody
-pieniądze
-rowery, komputery...
Jasiu najlepszy uczeń w klasie siedzi smutny w pierwszej ławce.Nagle pan do niego:
-Jasiu a dla ciebie co jest przyjemnością?
jasiu bez namysłu odpowiada:
-16-letnia dupa prosze pana
-jasiu jak ty brzydko mówisz-odparł nauczyciel
-prosze jutro przyjść z tatą na lekcje-dodała
Następnego dnia jasiu siedzi w ostatniej ławce.Pan do jasia:
-dlaczego nie ma taty i w dodatku siedzisz w ostatniej ławce?
nato jasiu:
-bo tata powiedział, że jeżeli dla pana 16-letnia dupa nie jest przyjemnością to pan jest pedał i mam się trzymać od pana z daleka!!!






W amerykańskiej szkole pani kazała dzieciom przygotować jakąś historię z morałem.
Następnego dnia zaczyna pytać dzieci historyjek. Odpowiada mała Mary:
- Moj tato jest farmerem i co weekend wozi na targ jajka. Pewnego razu jednak mocno zahamował samochodem i skrzynka z jajkami się przewróciła, a wszystkie jajka się potłukły.
- No i jaki z tego morał? - pyta nauczycielka.
- Nie wolno przewozić wszystkich jajek w jednej skrzynce.
Następny do odpowiedzi zgłosił się młody Johnny. Wyraźnie podekscytowany opowiada:
- Mój wujek był żołnierzem w Wietnamie. Któregoś razu, gdy razem z innymi żołnierzami leciał helikopterem, został zestrzelony. Przeżył tylko on, miał przy sobą karabin maszynowy, maczetę i butelkę wina. Najpierw postanowił wypić wino, aby nie dostało się ono w ręce Wietnamczyków. Nagle otoczyło go 100 Wietnamców. Tak się zdenerwował, że wziął karabin i zaczął strzelać. Zabił 70 i skończyły mu się naboje. Wziął więc maczetę i utłókł nią następnych 20. Gdy i maczetę szlag trafił, ostatnich 10 udusił własnymi rękoma...
- A jaki z tego morał... ? - pyta zszokowana pani.
- Nie wkurzaj wujka Steve'a kiedy pije wino.


Wybory w latach 50-tych. Na ścianie wisi portret Stalina. Przyciąga uwagę starszej, niedowidzącej babci.
- O! Piłsudski.
- Nie Piłsudski towarzyszko tylko Josef Wisarionowicz Stalin.
- A co on takiego zrobił ten Stalin?
- On wygnał Niemców z Polski.
- Dałby Bóg, pogoniłby i Ruskich.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Martinka




Dołączył: 10 Lis 2005
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 2e

PostWysłany: Pią 13:33, 11 Lis 2005    Temat postu:

uwagi z dziennika:(z życia wzięte)
-Mateusz, Paweł, Wojtek... przeszkadzają nauczycuielowi w prowadzeniu lekcji religii udając, że jadą autobusem.

- Wojtek przeszkadza na lekcji chemi tupiąc.

(przeczytane, usłyszane):
- Orze cyrklem ziemię w doniczce

- Wyrzucił koledze plecak za okno i powiedział: jak kocha to wróci.

- Wyrzucił koledze jajko za okno krzycząc; Wolnosc dla kurczaków.

-Odmawia odrobienia zadania odmowego,twierdząc, że nie ma domu.

-Gdy dowiedział się, ze nauczyciel zachorował, z radości zwalił tablicę.

wpadki z zeszytów:
-Barok miał zamiłowanie do okien w stylu gotyckim.

-Pierwszą zwrotkę ,,Mazurka Dabrowskiego" rozumiem, że Jeszcze Polska nie zginęła puki my żyjemy.

-Wszystkim wypędzonym oderbano majtki. ( miało byc majątki)

- Staś wziął sztućce i rzucił się na lwa. ( miało byc sztucer)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bila




Dołączył: 06 Paź 2005
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: West side of Compton

PostWysłany: Pią 22:42, 11 Lis 2005    Temat postu:

Co jest gorsze: choroba Parkinsona czy Alzheimera?
- Właściwie to wszystko jedno, czy sie wyleje piwo czy zapomni gdzie postawiło.

Jasiu, wymień pięć zwierząt Zyjących w Afryce.
-3 małpy i dwa słonie !!!



Policjanci zastanawiają się, co kupić swojemu szefowi na jego urodziny.
- Może książkę?
- Eeee. Książkę to on już ma.





Przychodzi policjant do ksiegarni i pyta:
- Czy ma pani cos Hemingwaya ?
- Mam - odpowiada sprzedawczyni - " Stary czlowiek i morze ".
- To ja poprosze " Morze ".



Dlaczego policjanci chodza trojkami?
Jeden umie czytac, drugi pisac, a trzeci pilnuje naukowcow.



Przychodzi Murzyn do warzywniaka i wskazując na banany, pyta:
- Co to jest?
- To są banany - odpowiada sprzedawca.
- U nas to są taaaaaakie banany!
Potem wskazuje na pomarańcze i znów pyta:
- Co to jest?
- To są pomarańcze.
- U nas to są taaaaaakie pomarańcze!
Sprzedawca lekko wkurwiony patrzy na Murzyna, a po chwili Murzyn znów pyta:
- Co to jest? - I wskazuje na arbuza.
Sprzedawca na to:
- Aaa, to jest polski, pierd...ny, zielony groszek!

Na lekcji środowiska pani pyta Jasia:
- Jasiu co mamy z gęsi?
- Smalec.
- Dobrze, a gdzie śpisz?
- Na łóżku.
- A dokładniej...
- Na poduszce.
- A co jest w poduszce?
- Dziura.
- Dobrze, a co jest w dziurze?
- Pierze.
- Dobrze, a więc co mamy z gęsi?
- Smalec.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Martinka




Dołączył: 10 Lis 2005
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 2e

PostWysłany: Sob 17:45, 19 Lis 2005    Temat postu:

Rozmawiają dwaj kuple przy piwku o swoich żonach. Jeden drugiego się pyta:
-Jakie wymiary ma twoja żona?
drugi odpowaiada bez entuzjazmu:
- 90 na 60 na 90...
-eeee co ty się cieszysz?? To świetne wymiary!
-No... druga noga taka sama....

W pewnej dalekiej krainie żyła sobie bardzo piękna księżniczka. Król ogłosił zawody. Nagrodą była jego córka. Konkurs polegał na przejściu przez jaskinię pełną nietoperzy i wyjścia z niej bez żanego zwierzątka. Do konkursu zgłosił się Niemiec, Rosjanin i Polak. Pierwszy poszedł Niemiec i wyszedł cały w nietoperzach. Drugi wszedł Rusek. ten też wyszedł cały w nietoperzach. Trzeci i ostatni weszedł Polak i wychodzi bez żadnego nietoperza. Król sie zdziwił i pyta się...:
- Chłopcze jak to zrobiłeś??
- Zabiłem jednego, reszta poszła na pogrzeb...

-Co pan wiezie w tej dużej torbie?
-papier toaletowy.
- a co on tak śmierdzi??
-No b o go wiozę do pralni.

Do brzuszka wpadają: szyneczka, serek, bułeczka, sałatka, kiszony ogóreczek... nagle wpada setka wódki i mówi:
-Co tu tak cicho? Na górze impreza! Wracamy!

-szczyt pijaństwa?
-Tak upić ślimaka, żeby do domu nie trafił.

szczyt precyzji??
-wykastrować komara w rękawich bokserskich.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Gimnazjum nr 13 im. Unii Europejskiej we Wrocławiu Strona Główna -> HÓmor Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin